Autor |
Wiadomość
|
jacek
|
Wysłany: Pon 16:53, 11 Cze 2007 Temat postu: Dni Pruszcza w Cukrowni |
|
|
Administrator
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
|
czekamy na Wasze opinie na temat sobotniego spotkania
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
RobertO
|
Wysłany: Pon 17:43, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Gość
|
piatkowe spotkanie bardziej przypadlo mi do gustu zwlaszcza "proba generalna"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcin Zbroja
|
Wysłany: Pon 17:50, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
|
Nie wiem jak dla Państwa, ale dla mnie bomba... Aby tak dalej. Więcej imprez powoduje zwiększenie doświadczenia w ich organizowaniu i ubogacenia kulturalne plebejuszy, do których się zaliczam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ktk
|
Wysłany: Wto 1:58, 12 Cze 2007 Temat postu: nonono |
|
|
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
|
heh jak to się mówi... impreza przebiegła spokojnie pomijając 200 zatrzymanych za wybryki nieobyczajne
było bardzo miło, kulturalnie i na dodatek niebo miało ładny kolor
nikt nikomu nie dał w morde... można to rozumiec dwojako- albo super kultura albo super drętwo ja optuje za kulturą...
jest fajnie, krótko mówiąc... jeszcze pare takich akcji i zjade do Pruszcza z własnym wyrkiem
dziex wszystkim i pozdrawiam
btw... czytałem coś o Lady Pank... ze lider byl nawalony i rzucal flaszkami ze sceny :d
|
|
Powrót do góry |
|
|
kriss
|
Wysłany: Wto 10:28, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
|
impreza udana, ale nie w 100%, z powodu braku koncertu. miał być w sumie gwoździem (do trumny/programu) całego baletu. No ale nie ma co rozpaczać, kto się miał wybawić, to się wybawił na próbie noc wcześniej
Obrazy pikne, tańce tysz, filmów nie widziałem. Ogólnie rzecz biorąc, jestem zadowolony jak chyba większość uczestników.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gruszka
|
Wysłany: Wto 12:38, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: GD
|
Dni Pruszcza w Cukrowni w porównaniu z tymi po drugiej stronie ulicy różniły sie znacznie - na plus oczywiście. Dzięki wszystkim za pomoc! Było świetnie!!! :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
aaa4
|
Wysłany: Śro 14:34, 26 Kwi 2017 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 26 Kwi 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Platon, Panstwo, Ksiega VIIMimo miejsca w pierwszej klasie lot Natalie do Rio nie byl przyjemny. Trzy lub cztery razy jej wyobraznie nawiedzaly wyraziste sceny jazdy taksowka z lotniska do slumsow - favelas, jak je nazywala matka - a potem napadu. Pojawialy sie w jej umysle niezaleznie od tego, czy spala, czy byla rozbudzona. Reminiscencje, choc moze nalezaloby je okreslic raczej "powtornym przezywaniem", ciagnely sie dlugimi okresami - poszarpane, chwilami w pelni obrazowe i pasjonujace, a juz w nastepnym momencie mgliste i obojetne - przypominaly bardziej narkotyczny odlot niz przykre wspomnienie.
W pewnym momencie ocknela sie, dyszac ciezko; na wargach i na czole miala warstewke potu.
-Zle sie pani poczula? - spytal starszy Brazylijczyk siedzacy obok niej.
Mezczyzna byl jowialnym wdowcem, wracajacym do domu z wizyty u swoich dzieci i wnukow w Stanach. Jako emerytowany nauczyciel mowil niezle po angielsku.
-Nic mi nie jest - odparla. - Walcze z wirusem, nic wiecej.
Wreczyl jej kartke, bedaca wydrukiem e-mailu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|